Wojsko rosyjskie wykorzystuje nieletnich Ukraińców do rozpoznania pozycji wojsk ukraińskich i rozpowszechniania etykiet. Prokuratura Generalna odnotowała co najmniej 8 dzieci pomagających okupantom. Poinformowała o tym prokurator generalna Ukrainy Iryna Venediktova.
W ten sposób w obwodzie charkowskim znaleziono 12-letniego nastolatka, który za pośrednictwem kanałów Telegram wysłał informacje o lokalizacji sprzętu, punktów kontrolnych i wojskowych sił zbrojnych, aby otrzymać za to pieniądze. Podobny przypadek miał miejsce w obwodzie ługańskim.
W rejonie Czernihowa podczas okupacji jednej z wiosek drobny miejscowy mieszkaniec w imieniu Rosjan przeprowadził rozpoznanie pozycji Sił Zbrojnych. Według Venediktovej, aby okazać swoje poparcie i poparcie dla okupantów, zawiązał na ręce i nodze czerwone opaski i spacerował z nimi po wsi. 16-letni chłopiec „prowadził” wrogów do mieszkań należących do organów ścigania lub ukraińskiego wojska i będących w posiadaniu broni. Pokazał im też, gdzie można się utrzymać z jedzenia, tytoniu i alkoholu. Nastolatek został zatrzymany, współpracują z nim ukraińskie organy śledcze.
W obwodzie charkowskim 17-letni mieszkaniec rozdawał za pośrednictwem kanału YouTube materiały pochwalne wspierające działania agresora na Ukrainie.
A w jednym z zachodnich regionów Ukrainy troje uczniów, dla zabawy, dzwoniło do losowo wybranych abonentów z propozycją założenia „etykiet”. Dzieci zostały zdemaskowane.
Źródło: Telewizja Publiczna