Kostnice w kontrolowanych miastach przepełnione są ciałami cywilów, którzy zginęli i zginęli w wyniku rosyjskiej agresji ze strony cywilów.
O tym poinformował szef ługańskiej obwodowej administracji wojskowej Siergiej Gajdai.
Komentarz: szef obwodowej administracji wojskowej Ługańska Siergiej Gajdai:
„Elektryczność jest przerwana lub całkowicie nieobecna. Ciała również leżą w piwnicach. Nie da się ich zatrzymać, dlatego w cichych przerwach między ostrzałem wolontariusze i pracownicy służb publicznych zakopują zwłoki w nowych miejscach. Wszystkie cmentarze nie znajdują się w obrębie miast, pochówki są tam niemożliwe z powodu ostrzału.”
Serhiy Haidai zauważa, że lokalna administracja w Siewierodoniecku wybrała stosunkowo bezpieczne miejsce na pochówek. Doły są tu wykopywane traktorem. Każdy zmarły lub zmarły jest pochowany w osobnym grobie i zarejestrowany. W ciągu 48 dni wojny pochowano około 400 osób.
Wybrano także nowe miejsce pochówku w Łysychańsku. Jednak zmarli i zmarli są tu chowani w masowych grobach.
Serhiy Haidai zauważa, że w miejscach, do których jest dostęp, służby komunalne zbierają zwłoki i przewożą je na cmentarze podmiejskie. Zakopuj w specjalnych opakowaniach. A na tabliczkach napisz jak najwięcej informacji o osobie pochowanej.
Źródło: Nowy czas