Energoatom opublikował dowody na to, że rosyjski pocisk manewrujący przelatuje nad południowo-ukraińskią elektrownią atomową.
Dosłownie: „Ukraina odnotowała kolejny akt terroryzmu nuklearnego Rosji.
Południowoukraińska elektrownia atomowa stała się nowym celem zagrożonym przez rosyjskie pociski manewrujące.
Tak więc 16 kwietnia nad peronem stacji pojawiły się trzy pociski manewrujące, wystrzelone prawdopodobnie z terytorium Białorusi w kierunku Nikołajewa. Jeden z nich został nagrany przez kamery monitoringu PAES.
Groźba celowania w reaktor jądrowy z możliwymi skutkami – katastrofa jądrowa – była wysoka”.
Szczegóły: Energoatom zaapelował do MAEA o podjęcie wszelkich możliwych środków w celu powstrzymania rosyjskiego terroryzmu nuklearnego.
Źródło: Prawda ukraińska